31 paź 2011

Ogrzewanie domu drewnem - ciepło z drewna





Paląc w kominku, zużywa się w sezonie grzewczym od 5 do 15 m³ drewna, zależnie od wielkości ogrzewanych pomieszczeń, częstotliwości palenia i pogody. To dużo, dlatego przed zakupem drewna należy się zastanowić, jakie wybrać, gdzie się po nie udać i jak je składować.

Liściaste górą

Do palenia w kominkach nie poleca się drewna drzew iglastych. Ma dużo żywicy, która w trakcie spalania strzela, zanieczyszczając otoczenie trudnymi do usunięcia plamami. Poza tym tworzy się dużo dymu i sadzy osiadającej na ściankach kominka oraz w przewodzie kominowym. Tych wad nie ma drewno drzew li-ściastych. Zawiera ono mało żywicy, pali się równo i z reguły nie tworzy dużej ilości dymu, więc kominek długo pozostaje czysty. Szczególnie wartościowe jest drewno twarde (grab, dąb, buk), ponieważ w trakcie spalania daje najwięcej ciepła. Gorsze jest drewno miękkie (lipa, topola). Jest ono lżejsze, a przez to mniej kaloryczne; na przykład 1 m³ suchego drewna topolowego waży tyle, co 0,54 m³ grabiny, potrzeba go więc blisko dwa razy więcej, by uzyskać tyle samo ciepła. Jeśli kupimy twarde, wysokokaloryczne drewno, rzadziej będziemy musieli dokładać do ognia. A to oznacza mniej opału do ogrzania domu i oszczędność miejsca niezbędnego do jego składowania.

Jakie wybrać

Brzoza. Łatwo płonie, nawet jeśli była krótko sezonowana, ale dość szybko się spala. Daje ładny, równy płomień, ma wyjątkowo mało substancji smolistych. Odznacza się średnią wartością opałową.
Buk. Spala się spokojnie i długo. Ma wysoką wartość opałową, daje dużo ciepła.
Dąb. Pali się powoli i bardzo długo. Zawiera garbniki o przyjemnym gorzkim zapachu, które są uwalniane w trakcie spalania. Nadaje się do wędzenia potraw. Ma wysoką wartość opałową, daje dużo ciepła.
Drzewa owocowe. Palą się powoli równym płomieniem. Wydzielają miły aromat. Drewno jabłoni, gruszy i wiśni jest wykorzystywane do wędzenia potraw.
Grab. Jego drewno jest uważane za najlepsze na opał (najwyższa wartość opałowa). Spala się bardzo wolno. Nie tworzy okazałego płomienia, ale daje dużo ciepła.
Jesion. Choć pali się długo i daje dużo ciepła, rzadko jest stosowany jako materiał opałowy. Słabo się łupie, więc trudno go pociąć na szczapy.
Olcha. Źle się pali, jeśli nie jest dostatecznie wysuszona. Jej drewno jest natomiast uważane za jedno z najlepszych do wędzenia. Dodaje potrawom aromatu i poprawia ich kolor.
Topola (między innymi biała i osika). Ma bardzo niską wartość opałową i daje mało ciepła. Wilgotna nie płonie wcale, wysuszona – spala się bardzo szybko, dlatego nadaje się na podpałkę.

Uwaga! Do palenia w kominkach nie nadają się elementy drewniane, które były impregnowane, lakierowane lub pomalowane jakimkolwiek innym chemicznym preparatem.

Sześcienny kontra przestrzenny

Drewno opałowe najczęściej jest oferowane w metrach przestrzennych albo w metrach sześciennych.
Metr sześcienny [m³], zwany też kubikiem, określa ilość okorowanego drewna, jaka się zmieści w pryzmie o wymiarach 1 x 1 x 1 m przy założeniu, że między poszczególnymi elementami drewna nie ma żadnych przerw. Jest to więc wartość hipotetyczna.
Metr przestrzenny [mp] – określa faktyczną ilość drewna ułożonego w pryzmę o wymiarach 1 x 1 x 1 m. Miara ta jest stosowana w leśnictwie i w przemyśle drzewnym przy szacowaniu ilości drewna. Przyjmuje się, że 1 mp = 0,65 m³ drewna nieokorowanego w postaci szczap i bali, a 0,75 m³ drewna okorowanego. Dla nieokorowanych gałęzi i grubego chrustu przelicznik wynosi: 1 mp = 0,20-0,25 m³. Są to wartości obarczone pewnym błędem, zależą bowiem od sposobu ułożenia drewna w pryzmie.



Tylko suche

W drewnie tuż po ścięciu drzewa jest aż 50-70% wody. Zależy to od gatunku rośliny i od pory roku (drzewa ścinane zimą mają jej mniej). Takie drewno ma małą wartość opałową – źle płonie, daje mało ciepła, dymi, a spaliny o dużej zawartości pary wodnej łatwo się osadzają na ściankach kominka i w przewodach kominowych, skracając ich żywotność. Większe są też straty ciepła, bo żeby móc spalić wilgotne drewno, trzeba zwiększyć ciąg powietrza, a to oznacza otwarty szyber. Dlatego przed użyciem drewno powinno być sezonowane, czyli pozostawione na jakiś czas, żeby wyschło. W tym celu najlepiej połupać je na szczapy – tak przygotowane szybciej schnie i jest od razu gotowe do użytku – i przez co najmniej rok, a najlepiej dwa lata, przechowywać w pryzmach pod zadaszeniem. W tym czasie jego wilgotność spada do 15-20%. Wartość opałowa takiego drewna wynosi około 4 kWh/kg, podczas gdy drewna o zawartości wody 50-60% tylko około 2 kWh/kg. Szczapy nie powinny leżeć bezpośrednio na ziemi, żeby nie chłonęły z niej wilgoci. Lepiej ułożyć je na legarach lub ruszcie. To zapewni ich izolację od gruntu i dobrą cyrkulację powietrza. Wilgotnego drewna nie należy składować w nieprzewiewnych pomieszczeniach, bo może się zaparzać i pleśnieć.

Gdzie kupować

W nadleśnictwach. Oferowane jest tu drewno niesezonowane pocięte w bale i szczapy półmetrowej lub metrowej długości i grubości 7-25 cm. Można też kupić materiał opałowy gorszego sortu, na przykład odpady zrębowe (powinny mieć grubość nie mniejszą niż 7 cm i długość do 1 m) czy gałęzie (grubość 4-7 cm). Drewno kupowane w nadleśnictwach wymaga przygotowania (pocięcia i co najmniej rocznego składowania), ale jego zaletą jest cena – często trzykrotnie niższa niż drewna gotowego do użycia.
W tartakach i składach opałowych. Sprzedawane jest drewno sezonowane najczęściej przez 12-18 miesięcy, ale nie jest to regułą, więc przed zakupem trzeba się upewnić co do jakości materiału opałowego. Drewno połupane w szczapy długości od 30 do 45 cm jest wygodne do użycia.

ILE TO KOSZTUJE?

Drewno sezonowane pocięte na szczapy długości 30-40 cm [mp]:
topola – 150-200 zł;
brzoza, jesion, klon, olcha – 180-230 zł;
buk, dąb, grab – 180-250 zł.

Drewno niesezonowane w postaci szczap i bali długości 0,5 m lub 1 m [mp]:
topola – 40 zł;
klon, lipa, drzewa iglaste – 60-80 zł;
brzoza, buk, dąb, grab, olcha – 80-100 zł.

8 komentarzy:

  1. Drewno na pewno będzie bardzo zdrowe jezeli chodzi o ogrzewanie, a także i samo umeblowanie domu:) Tu można postawić na fajny, klimatyczny kominek. Wybierzcie też odpowiednie drzwiczki kominkowe jeżeli zdecydujecie się na to.

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetnie napisane. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  3. W sumie jak najbardziej również i w taki sposób możemy bez najmniejszych problemów ogrzewać nasz dom. Jednak ja z powodzeniem korzystam z dobrego węgla od https://sobianek.pl/ i jestem zdania, że jak najbardziej taki produkt pozwoli nam utrzymać ciepło w naszych wnętrzach.

    OdpowiedzUsuń
  4. Samo ogrzewanie jest niezwykle ważną kwestią i moim zdaniem jak najbardziej warto się nad nią porządnie zastanowić. Dlatego ja także jestem wielką zwolenniczką ofert jak https://poprostuenergia.pl/gaz-dla-firmy/ gdyż już nawet w firmie możemy płacić o wiele mniej za gaz.

    OdpowiedzUsuń
  5. Dawno nie było takiego artykułu. Bardzo fajny wpis.

    OdpowiedzUsuń
  6. My ogrzewaliśmy mieszkanie do połowy kwietnia. Obecnie jest na tyle ciepło, że w ogóle nie włączamy pieca. Niedługo zaczynamy budowę domu i zastanawiamy się czy kotły na pelet to dobry pomysł. Co o tym sądzicie? Gazowe ogrzewanie nie jest złe, ale rachunki dość mocno nam się podniosły.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja jestem również zdania, ze gdy w taki sposób ogrzewamy nasz dom to także pamiętajmy jeszcze o przeglądach kominiarskich. Jak dla mnie świetnie w takiej sytuacji sprawdza się wezwanie kominiarza https://kominiarz.warszawa.pl/ który będzie wiedział co zrobić.

    OdpowiedzUsuń
  8. Palenie drewnem to ekologiczny sposób na ogrzewanie mojego domu, który dodatkowo dodaje uroku i przytulności każdemu wieczorowi.
    https://biomasapartner.pl/

    OdpowiedzUsuń